Dziś Legia
rozgrywała swój ważny meczy, jak zwykle Olka z Moniką na nim były, bo jakże
inaczej. Siadły na swoje miejsca, obok nich siedziała urocza dziewczyna;
-No cześć!-
powiedziała Ola.
-Emm…cześć?
-Co ty taka
nieśmiała? Ola jestem, a ty jak się nazywasz?
-Mam na imię
Natalia.
-Uuu…Natalia.
-Olka
skończ!- powiedziała Monika szturchając dziewczynę w rękę.
-Daj spokój,
ta dziewczyna wygląda na miłą.- wyszeptała, po czym uśmiechnęła się.
Mecz się
zaczął, ku zdziwieniu dziewczyn pierwsza połowa skończyła się remisem
bezbramkowym.
-Co sądzisz
o Koseckim?- zapytała Monia.
-Nic nie
sądzę, na ogół miły i ma charakterystyczny wygląd, nic poza tym. Ja wolę
zagranicznych piłkarzy.
-Zagranicznych
czyli?
-Na przykład
Reus.
-To już
piłkarz z wyższej półki. Z tego wynika, że jesteś fanką BvB. Prawda?
-Tak,
zdecydowanie tak!
-Dobra,
cicho już. Druga połowa się zaczyna!- powiedziała Ola sięgając po aparat. Miała
ona na celu porobić trochę zdjęć piłkarzom, lecz nie udało jej się to, bo non
stop biegali.
Mecz skończył
się wynikiem 1-0 dla Legii po golu Teodorczyka. Ola jako pierwsza wyszła ze
stadionu, jednak Monika poczekała chwilkę na Natalia, bo ta miała jej podać
numer telefonu.
-Idziemy
już?- zapytała zniecierpliwiona Ola.
-Nie czekamy
na Kubę?
-On mówił,
że ma zostać jeszcze do wieczora, bo trener ma przedstawić nową taktykę.
-Dobra,
Maciek wysłał sms-a, że jest w Centrum. Idziemy do niego?- spytała Monia
-Wiesz co,
Ty idź, a ja idę do domu. Mam poważną sprawę do załatwienia. Weź może ze sobą
tą Natalię.
-Ty ją weź!
-No do…- Ola
nie dokończyła, bo Monika zniknęła już w tłumie ludzi.
Dziewczyna
oddaliła się jeszcze bardziej przed obiekt, by zobaczyć, gdzie ta Natalia jest.
Po 15 minutach wpatrywania się znalazła ją. Była ona przy Teo, brała od niego
autograf.
-Ejj. Masz
co robić?
-Kiedy?
–zapytała Natka
-Teraz.
-Yyy, no
nie.
-To chodź ze
mną!
Ola złapała
za rękę nieznajomą i ruszyły do domu. Olka mieszkała razem z Moniką. Ten dom
urządziły razem.
-Co my
właściwie będziemy robić?- zapytała zdyszana Natalia.
-Od jakiegoś
czasu piszę z takim chłopakiem na między-narodowym chacie. Chce on porozmawiać
na video i potrzebuję twojej rady, bo nie wiem jak mam się ubrać, co gorsza..
nie wiem kim on jest, nie wiem jak się nazywa, gdzie mieszka, jak wygląda.
Monia nic o tym nie wie więc ani słowa jej, bo ona zaraz zacznie gadać o
niejakich „pedofilach”.
-Nie boisz
się?
-Czego mam
się bać? Skoro on mnie też praktycznie nie zna.
-Jak wolisz…
Ola i
Natalia świetnie się bawiły przy dobieraniu ubrań. Aleksandra oddała kilka rzeczy
Natalii, ponieważ nie pochodziła ona z bogatej rodziny, Ola jak najbardziej ją
rozumiała.
Wybiła 20.
Ola wstawiła się na skype punktualnie, po chwili zadzwonił do niej pewien człek
o nazwie „Troubles” co znaczy „kłopot”. Odebrała.
Na ekranie
pojawiła się dość specyficzna twarz. Po pierwszym spojrzeniu Ola wiedziała, że
to Mario Gotze. Nie wiedziała do powiedzieć.
-Cześć…-
zaczął nie śmiele Mario.
-Cz…cz…cześć…
-Przestraszyłem
Cię?
-Nie,
skądże. Po prostu nie sądziłam, że to możesz być ty, nawet tak nie
przypuszczałam.
-No to
jestem ja… nie wstawiłem zdjęcia, ponieważ chciałem zobaczyć, którą dziewczynę
zainteresuje mój charakter.
-Sprytny
jesteś.
-No, może
odrobinkę, jak się nazywasz?
-Jestem Ola,
miło mi-powiedziała i wyszczerzyła się dziewczyna.
Rozmowa
stawała się coraz luźniejsza, rozmawiali już praktycznie o wszystkim, nagle
usłyszałam krzyk Natalii z salonu;
-HAHAHA,
Olka patrz, ten koleś wkłada sobie całego ananasa do ust!!!
-YGH…-
wyszeptała Ola łapiąc się za głowę.
Po chwili do
mieszkania weszła Monika z Maćkiem.
-Wiesz, ja
muszę kończyć, będę jakoś jutro. Do zobaczenia.
-Na razie.-
powiedział Mario rozłączając się.
-Kto to
był?- zapytała Monika.
-Co to
jest?- zapytał Maciek, patrząc na zwijającą się ze śmiechu Natalię.
-Matko,
Monika później Ci wyjaśnię. Maciek, to jest nasza nowa kumpela- Natalia,
Natalia to jest Maciek.- powiedziała Ola idąc do salonu.
-Boję się
jej…- powiedział Maciek.
-Czemu?
-Bo jesteś
dziwna, dziwniejsza ode mnie, a to już przesada..
-Hmm?-
zapytała sama siebie Natalia wstając.
-Ej, dobra
ja się zwijam, bo jutro jakiś tam test ma być, muszę się pouczyć.
-Ty i tak
się przecież nie uczysz.
-Yyy, no
wiem.
-Dobra
narka.- powiedział Maciek całując Olę i Monikę w policzek, Natalii podał rękę.
-Wiecie co,
ja też już pójdę, pewnie rodzice się o mnie martwią…To do jutra!
Powiedziała
i wyszła z domu.
-Dobra, Olka
nawijaj kto to był.
-Jezuu,
muszę?
-Tak, jesteś
do tego zmuszona.
-Ygh… wiesz,
że nigdy nie miałam chłopaka?
-No tak, i
co w związku z tym?
-Weszłam na
chat, zalogowałam się i tam poznałam takiego chłopaka.
-Mhm,
jeszcze się z nim umów, później zobaczysz, że to jakiś pedofil.
-Dlatego nie
chciałam ci o nim mówić…
-Dobra no,
dokończ…
-No i on
mnie po prosił o rozmowę video, zgodziłam się … i ten chłopak to Mario Go..
-Gotze?!
-Tak…
-Czemu się
nie cieszysz?
-Cieszę się,
tylko jak mam się z nim spotkać?
-Jutro
wstaniemy, to pomyślimy nad biletami do Dortmundu, ojj.. tak przydałyby mi się
wakacje
-Ale
bierzemy Maćka i Natalię?- zapytała Ola.
-Jak chcesz.
Dziewczyny
plotkowały jeszcze do 2 w nocy, po czym zasnęły…
_____________________________________
_____________________________________
Wiem, rozdział nie jest zbyt ciekawy, ale oczekuję niecierpliwie na komentarze. W opowiadaniu pojawiła się niejaka Natalia, oto ona:
Świetny rozdział! Ciekawie się zapowiada :3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
Zapraszam do mnie na opowiadanie o BVB http://sylwunia09.blogspot.com/ mile widziane komentarze :)
Pozdrawiam.
fajnie się zaczyna, czekam na następny z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do siebie:http://robert-anna-story.blogspot.com/
Zaczyna się super . :)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę fajny , lekki styl, przyjemnie się czyta. :)
Jestem po raz pierwszy na takim blogu, w którym główni bohaterowie poznają się przez Internet... Masz już u mnie plusa za oryginalność! :) A co do dalszych rozdziałów, czekam z niecierpliwością . :) :):) Mam jeszcze jedną wskazówkę: Nie rezygnuj ze swojej pasji, bo to jest świetne, że możesz dzielić się z nią z innymi. Ogromnie trzymam kciuki za Ciebie ! :) :)
W wolnych chwilach zapraszam na mój http://zbvbnakoniecswiata.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt oraz nowych pomysłów na kolejne rodziały.
Super czekam na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział i zapraszam do mnie http://przezjedenwyjazd.blogspot.com/2013/03/rozdzia-6.html#comment-form
OdpowiedzUsuńFajne, fajne. Łee, ja bym chciała, żeby Ola i Reus coś ten... ;>
OdpowiedzUsuńChociaż.do Mario nic nie mam.
Pozdrawiam ;*