Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 marca 2013

Rozdział I



Dziś Legia rozgrywała swój ważny meczy, jak zwykle Olka z Moniką na nim były, bo jakże inaczej. Siadły na swoje miejsca, obok nich siedziała urocza dziewczyna;
-No cześć!- powiedziała Ola.
-Emm…cześć?
-Co ty taka nieśmiała? Ola jestem, a ty jak się nazywasz?
-Mam na imię Natalia.
-Uuu…Natalia.
-Olka skończ!- powiedziała Monika szturchając dziewczynę w rękę.
-Daj spokój, ta dziewczyna wygląda na miłą.- wyszeptała, po czym uśmiechnęła się.
Mecz się zaczął, ku zdziwieniu dziewczyn pierwsza połowa skończyła się remisem bezbramkowym.
-Co sądzisz o Koseckim?- zapytała Monia.
-Nic nie sądzę, na ogół miły i ma charakterystyczny wygląd, nic poza tym. Ja wolę zagranicznych piłkarzy.
-Zagranicznych czyli?
-Na przykład Reus.
-To już piłkarz z wyższej półki. Z tego wynika, że jesteś fanką BvB. Prawda?
-Tak, zdecydowanie tak!
-Dobra, cicho już. Druga połowa się zaczyna!- powiedziała Ola sięgając po aparat. Miała ona na celu porobić trochę zdjęć piłkarzom, lecz nie udało jej się to, bo non stop biegali.
Mecz skończył się wynikiem 1-0 dla Legii po golu Teodorczyka. Ola jako pierwsza wyszła ze stadionu, jednak Monika poczekała chwilkę na Natalia, bo ta miała jej podać numer telefonu.
-Idziemy już?- zapytała zniecierpliwiona Ola.
-Nie czekamy na Kubę?
-On mówił, że ma zostać jeszcze do wieczora, bo trener ma przedstawić nową taktykę.
-Dobra, Maciek wysłał sms-a, że jest w Centrum. Idziemy do niego?- spytała Monia
-Wiesz co, Ty idź, a ja idę do domu. Mam poważną sprawę do załatwienia. Weź może ze sobą tą Natalię.
-Ty ją weź!
-No do…- Ola nie dokończyła, bo Monika zniknęła już w tłumie ludzi.
Dziewczyna oddaliła się jeszcze bardziej przed obiekt, by zobaczyć, gdzie ta Natalia jest. Po 15 minutach wpatrywania się znalazła ją. Była ona przy Teo, brała od niego autograf.
-Ejj. Masz co robić?
-Kiedy? –zapytała Natka
-Teraz.
-Yyy, no nie.
-To chodź ze mną!
Ola złapała za rękę nieznajomą i ruszyły do domu. Olka mieszkała razem z Moniką. Ten dom urządziły razem.
-Co my właściwie będziemy robić?- zapytała zdyszana Natalia.
-Od jakiegoś czasu piszę z takim chłopakiem na między-narodowym chacie. Chce on porozmawiać na video i potrzebuję twojej rady, bo nie wiem jak mam się ubrać, co gorsza.. nie wiem kim on jest, nie wiem jak się nazywa, gdzie mieszka, jak wygląda. Monia nic o tym nie wie więc ani słowa jej, bo ona zaraz zacznie gadać o niejakich „pedofilach”.
-Nie boisz się?
-Czego mam się bać? Skoro on mnie też praktycznie nie zna.
-Jak wolisz…
Ola i Natalia świetnie się bawiły przy dobieraniu ubrań. Aleksandra oddała kilka rzeczy Natalii, ponieważ nie pochodziła ona z bogatej rodziny, Ola jak najbardziej ją rozumiała.
Wybiła 20. Ola wstawiła się na skype punktualnie, po chwili zadzwonił do niej pewien człek o nazwie „Troubles” co znaczy „kłopot”. Odebrała.
Na ekranie pojawiła się dość specyficzna twarz. Po pierwszym spojrzeniu Ola wiedziała, że to Mario Gotze. Nie wiedziała do powiedzieć.
-Cześć…- zaczął nie śmiele Mario.
-Cz…cz…cześć…
-Przestraszyłem Cię?
-Nie, skądże. Po prostu nie sądziłam, że to możesz być ty, nawet tak nie przypuszczałam.
-No to jestem ja… nie wstawiłem zdjęcia, ponieważ chciałem zobaczyć, którą dziewczynę zainteresuje mój charakter.
-Sprytny jesteś.
-No, może odrobinkę, jak się nazywasz?
-Jestem Ola, miło mi-powiedziała i wyszczerzyła się dziewczyna.
Rozmowa stawała się coraz luźniejsza, rozmawiali już praktycznie o wszystkim, nagle usłyszałam krzyk Natalii z salonu;
-HAHAHA, Olka patrz, ten koleś wkłada sobie całego ananasa do ust!!!
-YGH…- wyszeptała Ola łapiąc się za głowę.
Po chwili do mieszkania weszła Monika z Maćkiem.
-Wiesz, ja muszę kończyć, będę jakoś jutro. Do zobaczenia.
-Na razie.- powiedział Mario rozłączając się.
-Kto to był?- zapytała Monika.
-Co to jest?- zapytał Maciek, patrząc na zwijającą się ze śmiechu Natalię.
-Matko, Monika później Ci wyjaśnię. Maciek, to jest nasza nowa kumpela- Natalia, Natalia to jest Maciek.- powiedziała Ola idąc do salonu.
-Boję się jej…- powiedział Maciek.
-Czemu?
-Bo jesteś dziwna, dziwniejsza ode mnie, a to już przesada..
-Hmm?- zapytała sama siebie Natalia wstając.
-Ej, dobra ja się zwijam, bo jutro jakiś tam test ma być, muszę się pouczyć.
-Ty i tak się przecież nie uczysz.
-Yyy, no wiem.
-Dobra narka.- powiedział Maciek całując Olę i Monikę w policzek, Natalii podał rękę.
-Wiecie co, ja też już pójdę, pewnie rodzice się o mnie martwią…To do jutra!
Powiedziała i wyszła z domu.
-Dobra, Olka nawijaj kto to był.
-Jezuu, muszę?
-Tak, jesteś do tego zmuszona.
-Ygh… wiesz, że nigdy nie miałam chłopaka?
-No tak, i co w związku z tym?
-Weszłam na chat, zalogowałam się i tam poznałam takiego chłopaka.
-Mhm, jeszcze się z nim umów, później zobaczysz, że to jakiś pedofil.
-Dlatego nie chciałam ci o nim mówić…
-Dobra no, dokończ…
-No i on mnie po prosił o rozmowę video, zgodziłam się … i ten chłopak to Mario Go..
-Gotze?!
-Tak…
-Czemu się nie cieszysz?
-Cieszę się, tylko jak mam się z nim spotkać?
-Jutro wstaniemy, to pomyślimy nad biletami do Dortmundu, ojj.. tak przydałyby mi się wakacje
-Ale bierzemy Maćka i Natalię?- zapytała Ola.
-Jak chcesz.
Dziewczyny plotkowały jeszcze do 2 w nocy, po czym zasnęły…
_____________________________________
_____________________________________
Wiem, rozdział nie jest zbyt ciekawy, ale oczekuję niecierpliwie na komentarze. W opowiadaniu pojawiła się niejaka Natalia, oto ona:



6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział! Ciekawie się zapowiada :3
    Czekam na następny :)
    Zapraszam do mnie na opowiadanie o BVB http://sylwunia09.blogspot.com/ mile widziane komentarze :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się zaczyna, czekam na następny z niecierpliwością. :)
    zapraszam też do siebie:http://robert-anna-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczyna się super . :)
    Masz naprawdę fajny , lekki styl, przyjemnie się czyta. :)
    Jestem po raz pierwszy na takim blogu, w którym główni bohaterowie poznają się przez Internet... Masz już u mnie plusa za oryginalność! :) A co do dalszych rozdziałów, czekam z niecierpliwością . :) :):) Mam jeszcze jedną wskazówkę: Nie rezygnuj ze swojej pasji, bo to jest świetne, że możesz dzielić się z nią z innymi. Ogromnie trzymam kciuki za Ciebie ! :) :)
    W wolnych chwilach zapraszam na mój http://zbvbnakoniecswiata.blogspot.com/
    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt oraz nowych pomysłów na kolejne rodziały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czekam na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział i zapraszam do mnie http://przezjedenwyjazd.blogspot.com/2013/03/rozdzia-6.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne, fajne. Łee, ja bym chciała, żeby Ola i Reus coś ten... ;>
    Chociaż.do Mario nic nie mam.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń